Zacznę od twierdzenia;

Politycy Polscy, to marketingowi magowie, czarodzieje, siedząc w ławach Sejmowych tworzą "cudownym zaklęcia" które w czarowny sposób wyciągają pieniądze od   społeczeństwa, oczywiście nie naruszając ich własnych kieszeni (tylko przypomnę że np. Pan Poseł zarabia 9500 zł + 2500 zł diety + 12000 koszty utrzymania biura, itd.).

Prakseologiczny Teatr tworzony przez Panów Polityków, jest w pełni akceptowalny - bo widz klaszcze, a przecież pomaga tylko garstka klakierów (spełniająca się rola Partii - przypomnę że w roku 2012 z budżetu trafiło do PIS ok. 46 ml zł., a do PO ok. 47 ml. zł, PSL ok. 11 ml, zł, itd.)

Takie zachowanie nie do końca społecznie jest złe, może np. świadczyć o kreatywności, złe natomiast jest to, że my społeczeństwo im na to przyzwalamy - bo klaszczemy, a jeśli protestujemy, to po cichu.

Wyobraźnia to przekleństwo, ale gdybyśmy się chwilę zastanowili nad metodyką tworzenia właśnie takich mechanizmów wyciągania pieniędzy to .......

Zawsze na początku jest potrzeba (tak, jak to w życiu bywa) czyli; Jak nakarmić cały łańcuch pokarmowy ( Sejm, Senat, Rząd, partie polityczne, ZUS, NFZ i całą machinę budżetową) i wypełnić na końcu jeszcze dziurę budżetową ???

Potrzeba jest "jako tako" zrozumiała, tylko dlaczego SPOŁECZEŃSTWO ma ponosić największy ciężar?

Może dlatego że masą się najłatwiej steruje!

Przykładem takiej sztuki teatralnej wyreżyserowanej przez władzę jest min. USTAWA ŚMIECIOWA.

Jaki był cel ( oficjalnie): nauczyć nas Polaków dbania o Środowisko !

Cel słuszny, ale czy prawdziwy i czy główny ? W moim odczuciu prawdziwy (główny) cel jest bardziej bezpardonowy czyli; ŚCIĄGNIĘCIE KASY Z SPOŁECZEŃSTWA !

I gdybym się mocno skupiał na szukanie pozytywnych odczuć po wprowadzeniu ustawy w życie, napisał bym, że; zmieniły się pojemniki, (obecnie są 3 lub 4 kolory) i ....już!.

Popierając natomiast w/w tezę "Ściągnięcia kasy", to ja rasowy Polak mogę sypać argumentami "jak z rękawa" np. Śmieci nadal są wysypywane w lasach, Śmieci na ulicach, w workach wystawiane w dziwny systemie odbierane w określone dni itd. Podsumowując; wykonujemy darmową pracę na rzecz firm śmieciowych, do tej darmowej pracy dopłacając! Płacimy przecież 4-krotnie więcej za tak komfortową robotę którą sami wykonujemy.

Czy to nie cudowny mechanizm..? Kto tę sztukę wyreżyserował (właściwie Sztuczkę)? Reżyser tak się postarał, że widz pro-eco ją zaakceptował !!!

Brawo, Brawo i jeszcze raz BRAWO!

Władza wprowadziła bzdurne regulacje i zmusza nas do stania się specjalistami ds. śmieci. A w telewizjach produkują się eksperci „szkolący” Polaków, jak segregować odpady, bo jeśli zrobią to źle, mogą dostać karę! To kompletny absurd.

Wygląda na to, że mamy wykonywać brudną robotę za firmy, którym... i tak płacimy za wywóz śmieci, i to pewnie drożej, niż płaciliśmy dotychczas. Chociaż te firmy będą miały – dzięki łaskawości władzy – więcej klientów i zarobią dodatkowe miliardy.

Cóż za Perpetuum mobile! W dodatku przez kolejne kilkadziesiąt lat będziemy wydawać fortunę na utrzymanie nowych urzędników ds. śmieci – na pensje, biurka, składki, urlopy i emerytury tysięcy ludzi, bez których można się było obyć.

Tylko patrzeć, jak władza wprowadzi obowiązkowe społeczne dyżury dla obywateli w charakterze sprzątaczy w urzędach, i każe nam jeszcze za te dyżury płacić.

Dzisiaj czytałem w Dzienniku Bałtyckim następną bzdurę " Podatek od Deszczu" w Nowym Dworze Gdańskim ....? Słuszny podatek który z sukcesem został wprowadzony w Wrocławiu i już w wielu innych miejscowościach.

No cóż... sztuczka z Ustawą śmieciową się udała, Widzowie bili brawo, to teraz czas na kolejną Sztukę np. 'Podatek od deszczu".!