Tak się zaczynał wykład przeprowadzony w 71 rocznicę naszej narodowej tragedii Pani Agnieszki Gumińskiej z IPN. W piątek 11 lipca o godzinie 18,00 w Żuławskim Parku Historycznym oddano hołd bestialsko pomordowanym Polakom na Wołyniu. Głównym organizatorem spotkania był Pan Łukasz Gołębiowski, patriota i działacz na rzecz pomocy polskim bohaterom na Kresach Wschodnich. Jednym ze współprowadzących był Pan Andrzej Budziejewski historyk, który podsumował tragedię wielu polskich rodzin zamordowanych na Wołyniu, Podolu i Małopolsce Wschodniej tylko dlatego, że byli Polakami. Eksterminacja narodu polskiego była barbarzyńskim aktem ludobójstwa na narodzie polskim. Wystawa fotografii z tamtych lat pokazała wymiar tej straszliwej tragedii.

 

Bandy UON-UPA wraz z pomocą ukraińskiego chłopstwa dokonały napadu a następnie mordu na ludności cywilnej mieszkającej w 160 miejscowościach powiatu kowelskiego, horochowskiego, lubomelskiego i włodzimierskiego gdzie wymordowano przez jeden dzień ok. pięciu tysięcy osób, głównie kobiet, dzieci i starców. Eksterminacja nie ominęła też Żydów, Czechów, Rosjan, Ormian i Ukraińców. Banderowcy w okrutny i barbarzyński sposób mordowali bez żadnych zahamowań. Metody mordów jakich dokonywano były bezlitosne i zwyrodnialcze. Wzmożona eksterminacja na ludności polskiej przez  ukraińskie bandy UON-UPA trwała do 1942 do 1944 roku. Prześladowania na Polakach na Wołyniu, Podolu i Małopolsce Wschodniej pozbawiły życia ok. 120 tysięcy osób. Do dnia dzisiejszego za zbrodnie ludobójstwa na naszych obywatelach nikt nie odpowiedział. Władze naszego państwa nie raczyły upomnieć się o swoich obywateli, a Ukraińcy udają, że nic się nie stało. Stało się i to wielki mord na tysiącach niewinnej ludności cywilnej. Za zbrodnie ludobójstwa nie ma przedawnienia i na pewno z czasem winni zostaną osadzeni i ukarani.

 

Na zakończenie spotkania minutą ciszy oddano hołd pomordowanym.

Większość społeczeństwa Ukraińskiego ma tylko podstawową wiedzę na temat wydarzeń z 1943 roku - przyznał Jewgen Worobiow, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Twierdził jednak, że zmiany, które przechodzi obecnie Ukraina, ułatwią trudny dialog między oboma narodami.

Bezpodstawne roszczenia terytorialne ruchu neobandreowskiego „Swaboda” zaostrzają tylko stosunki między obydwoma narodami w kraju, który przez wiele wieków na własnej ziemi dbał nie tylko o własnych obywateli ale i innych zamieszkujących Rzeczpospolitą.