Matura to bzdura? Okazuje się, że nie dla wszystkich.

 Koniec czerwca to czas w którym zwykle publikowane są wstępne wyniki matur. Do tegorocznego egzaminu przystąpiło prawie 300 tysięcy młodzieży. Zdało ok 70 procent – z tej grupy najlepiej poradziła sobie młodzież licealna, gorzej wypadli ich koledzy z techników i liceów profilowanych. Powodów do dumy nie mają licea uzupełniające - maturę zdało w nich zaledwie 11 procent uczniów.  

Zdawalności na poziomie 70 procent eksperci uznają raczej za niepokojącą. Opozycja zarzuca pogorszenie jakości kształcenia, związane z ograniczeniem tematyki i ilości zajęć (eliminacja historii). W opinii uczniów i rodziców egzamin, mimo poprawek, promuje schematyczne, odtwórcze myślenie.

 
Podobnie jak w poprzednich latach najwięcej kłopotu sprawiła matematyka. Niezaliczenie tego przedmiotu stało się problemem 30 procent  zdających. Minister edukacji radzi im, by porządnie przysiąść fałdów i jak najlepiej napisać egzamin w sierpniu. Nauczyciele uważają jednak że matura z matematyki jest na niskim poziomie. MEN zaplanował już zmiany, które mają podnieść jakość kształcenia z tej dziedziny. 

 
Na pocieszenie: Młodzież dobrze radzi sobie z językami obcymi – szczególnie niemieckim i angielskim, dosyć dobrze wypada język polski.  

 Wynik matury można sprawdzić przez internet, w systemie wymiany plików. Aby się zalogować należy wpisać nr PESEL jako login oraz podać hasło, które każdy z absolwentów powinien otrzymać ze szkoły.

TU SPRAWDZISZ, CZY ZDAŁEŚ MATURĘ