Kto jest najpopularniejszą  i najbardziej rozpoznawalną postacią we współczesnej muzyce pop? Madonna, Eminem, Beyonce?

 Katy Perry! 29 letnia wokalistka jest bardzo zapracowana: sprzedaje miliony albumów, daje koncerty na całym świecie, gra w filmach i robi tysiąc innych rzeczy.

 Jej ojciec był pastorem i namawiał uzdolnioną muzycznie córkę do śpiewania w przykościelnym chórze. Rytmiczne gospel tak spodobało się młodej Katy, że wkrótce ropoczeła własną karierę. Debiutancki album, wydany przez niezależną wytwórnię, nie odniósł jednak spodziewanego sukcesu. Podobnie współpraca z zespołem producenckim „The Matrix”. Przyszła gwiazda skorzystała z niej jednak tyle, że otworzyła się na bardziej popularną muzykę.  

Nadszedł przełomowy rok 2007. Wokalistka przyjęła wtedy nowy pseudonim i przystąpiła do pracy nad płytą. Ta w końcu przyniosła przeboje, które wkrótce śpiewały miliony: „I Kissed a Girl” i „Hot n Cold”. Szczególnie pierwsza piosenka, wpisująca się w nurt LGBT.

 Jako jedyna w historii muzyki rozrywkowej pobiła rekord M. Jacksona – jej nagrania przez długie tygodnie okupowały najważniejsze w branży listy przebojów.

 Złośliwi zarzucają, że zbytnio inspiruje się Madonną. Podobnie jak ona,  Katy otwarcie wspiera prawa homoseksualistów oraz angażuje się w liczne akcje charytatywne – UNICEF wyznaczył ją nawet na swoją ambasadorkę. Jest też po prostu szczera – jej muzyka ma dawać radość i wytchnienie w trudnościach dnia codziennego.